Trwający od września ubiegłego roku remont linii kolejowej nr 106 (Jasło - Rzeszów) prowadzony na 12 - kilometrowym odcinku Boguchwała - Czudec stał się tyleż wygodnym, co nieuprawnionym z wielu względów pretekstem do kolejowej izolacji Bieszczadów. Realnym i bardzo obiecującym krokiem w kierunku wyjścia z zaklętego kręgu kolejowej niemocy jest podjęta jednogłośnie w dniu 28 grudnia 2017 r. uchwała Rady Powiatu Sanockiego w sprawie zabezpieczenia środków finansowych w kwocie 50 000 zł na zorganizowanie powiatowych przewozów pasażerskich w publicznym transporcie zbiorowym w zakresie przewozów kolejowych.
Skąd wziął się akurat taki kierunek działań Powiatu Sanockiego? W znacznej mierze wyznaczył go samorząd wojewódzki, który dopuszczając możliwość finansowania różnych operatorów kolejowych, jako organizator transportu publicznego do 2020 roku związał się z Podkarpackim Oddziałem Przewozów Regionalnych (PolRegio). Przewoźnik ten nie przychylił się do propozycji
Adama Filara (KochamKolej.pl - Jasło) postulującego przeniesienie na czas remontu PLK 106 taboru z Rzeszowa do Jasła. Wskazując na kilka przesłanek PolRegio zawiesiło kursowanie swoich weekendowych pociągów w Bieszczady do czasu zakończenia remontu linii kolejowej 106 (lipiec 2018 r.) W zaistniałej sytuacji Jerzy Zuba - radny Powiatu Sanockiego i pełnomocnik Burmistrza Zagórza d/s Kolei podjął działania w wyniku, których ofertę codziennego i niezależnego od remontu PLK 106 świadczenia przewozów pasażerskich na liniach: 107 (Zagórz – Łupków) oraz 108: (Zagórz – Jasło i Zagórz – Krościenko) złożyła firma SKPL Cargo Sp. z o.o. ze Zbierska – polski przewoźnik specjalizujący się w obsłudze peryferyjnych linii kolejowych o niskich potokach pasażerskich
Działając w ramach projektu Karpacka Kolej Euroregionalna pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Podkarpackiego Władysława Ortyla w/w firma zrealizowała dwa przejazdy promocyjne do Medzilaborec i Krościenka, uruchamiając jednocześnie w dni robocze sierpnia 2017 r. stałe komercyjne (bez dopłat) połączenie kolejowe relacji Łupków – Sanok (2 pary) oraz Sanok – Zagórz (4 pary), z których w ciągu 25 dni kursowania skorzystało blisko 2200 pasażerów, co daje średnią ok. 90 pasażerów dziennie.
Niestety z chwilą zakończenia tego udanego kolejowego eksperymentu mieszkańcy południowej części powiatu sanockiego znów zaczęli doświadczać zjawiska wykluczenia komunikacyjnego. Jednym z jego symptomów, jest fakt, iż w weekendy, w rejon Gminy Komańcza nie docierają żadne środki komunikacji publicznej. Dla mieszkańców Bieszczadów kolejowym oknem na świat jest Jasło, do którego oprócz połączeń PKP Intercity dociera cieszący się ogromną popularnością weekendowy pociąg z Krakowa obsługiwany przez Koleje Małopolskie. W trakcie jego inauguracji w dn. 1 października 2017 r. z ust podkarpackich parlamentarzystów padły zapewnienia o konieczności podjęcia pilnych działań na rzecz kolejowego skomunikowania Jasła z Bieszczadami. Gorącym orędownikiem osiągnięcia tego celu jest radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego Wojciech Zając, który konsekwentnie podejmuje problematykę dostępności komunikacyjnej Bieszczadów m.in. na forum Komisji Karpackiej Sejmiku Województwa Podkarpackiego.
Liczne spotkania w sprawie kontynuacji projektu Karpackiej Kolei Euroregionalnej, jak do tej pory nie przyniosły przełomu. Osiągnięcie kompromisu rozbija się o kwestię partycypacji finansowej lokalnych samorządów. Oczekiwany w tym względzie przez Urząd Marszałkowski poziom współfinansowania w wielkości 50% kosztów jest dyskusyjny w kontekście dbałości o zrównoważony rozwój naszego województwa. Aktualnie żaden z podkarpackich samorządów, do których docierają połączenia kolejowe nie partycypuje w ich kosztach. Argument ten pojawia się w piśmie Jerzego Zuby skierowanym do Marszałka Województwa Podkarpackiego Władysława Ortyla na okoliczność podjęcia wspomnianej na wstępie uchwały Rady Powiatu Sanockiego tworzącej ramy formalno – prawne i finansowe niezbędne do objęcia przez Powiat Sanocki roli organizatora kolejowych przewozów pasażerskich.
Intencje samorządowców Powiatu Sanockiego w tej mierze na obecnym etapie potwierdza stosowne ogłoszenie z dn. 03.01.2018 opublikowane na BIP Powiatu Sanockiego oraz apel Starosty Sanockiego Romana Koniecznego, w którym czytamy, m.in.: (...) - Bez radykalnej poprawy dostępności komunikacyjnej południowej części Podkarpacia nie sposób mówić o zrównoważonym rozwoju naszego województwa. Dlatego działając na podstawie przywołanej tu uchwały Rady Powiatu Sanockiego apeluję do wszystkich samorządów zlokalizowanych wzdłuż linii kolejowych 107 i 108 od Jasła po Krościenko i Łupków o pilne podjęcie analogicznych kroków w oparciu o analizę indywidualnych możliwości budżetowych. Tego rodzaju konkretne i wymierne finansowo działania zwiększają szanse na wypracowanie wspólnie z Urzędem Marszałkowskim rozwiązań skutkujących reaktywacją połączeń kolejowych na terenie południowej części Podkarpacia.
Jedynym operatorem kolejowym, który pomimo trwającego obecnie remontu PLK 106 Jasło – Rzeszów wyraził wolę natychmiastowego świadczenia przewozów pasażerskich w Bieszczadach oferując stawkę w wysokości 13,50 zł/pockm jest firma SKPL Cargo Sp. z o.o. ze Zbierska. Przewoźnik z wielkopolski prowadzi letni ruch turystyczny na kilku trasach w różnych częściach Polski, obsługuje też przez cały rok trasę Pleszewskiej Kolei Lokalnej Pleszew – Pleszew Miasto. SKPL Cargo uzupełniwszy niedawno swój tabor pasażerski o trzy nowoczesne pociągi spalinowe prowadzi bardzo zaawansowane negocjacje z samorządami z Aleksandrowa Kujawskiego i Ciechocinka dotyczące wznowienia komunikacji na linii nr 245.
Czy samorządowcy z południowej części Podkarpacia wykorzystają okazję do wyjścia z komunikacyjnej izolacji? Gra o kolej w Bieszczadach warta jest przysłowiowej świeczki, gdyż oferta PolRegio po przywróceniu przejezdności pomiędzy Jasłem i Rzeszowem ma się ograniczyć jedynie do weekendowych wakacyjnych kursów Wojaka Szwejka (Rzeszów - Medzilaborce), który po wakacjach zamieni się znów w weekendowego Bieszczadzkiego Żaczka (Rzeszów - Komańcza). Ewentualny sukces projektu Karpackiej Kolei Euroregionalnej na kierunku wschodnim byłby bardzo pożądany w kontekście planowanej na rok 2020 rewitalizacji linii kolejowej nr 108 na odcinku Jasło - Nowy Zagórz. Zapoczątkowane w 2016 r. I Bieszczadzką Siekierezadą Kolejową działania na rzecz reaktywacji zawieszonych w 1994 roku połączeń kolejowych relacji Zagórz - Chyrów (UA) - Przemyśl owocują dziś po stronie ukraińskiej pierwszymi działaniami inwestycyjnymi. Ich finalizacja w Polsce i na Ukrainie pozwoliłaby zyskać Bieszczadom alternatywny szlak kolejowy w kierunku do Rzeszowa. Kolejna odsłona samorządowych konsultacji w sprawie dalszych losów Karpackiej Kolei Euroregionalnej planowana jest w drugiej połowie stycznia br. Do tematu powrócimy wkrótce.
Skąd wziął się akurat taki kierunek działań Powiatu Sanockiego? W znacznej mierze wyznaczył go samorząd wojewódzki, który dopuszczając możliwość finansowania różnych operatorów kolejowych, jako organizator transportu publicznego do 2020 roku związał się z Podkarpackim Oddziałem Przewozów Regionalnych (PolRegio). Przewoźnik ten nie przychylił się do propozycji
Adama Filara (KochamKolej.pl - Jasło) postulującego przeniesienie na czas remontu PLK 106 taboru z Rzeszowa do Jasła. Wskazując na kilka przesłanek PolRegio zawiesiło kursowanie swoich weekendowych pociągów w Bieszczady do czasu zakończenia remontu linii kolejowej 106 (lipiec 2018 r.) W zaistniałej sytuacji Jerzy Zuba - radny Powiatu Sanockiego i pełnomocnik Burmistrza Zagórza d/s Kolei podjął działania w wyniku, których ofertę codziennego i niezależnego od remontu PLK 106 świadczenia przewozów pasażerskich na liniach: 107 (Zagórz – Łupków) oraz 108: (Zagórz – Jasło i Zagórz – Krościenko) złożyła firma SKPL Cargo Sp. z o.o. ze Zbierska – polski przewoźnik specjalizujący się w obsłudze peryferyjnych linii kolejowych o niskich potokach pasażerskich
Działając w ramach projektu Karpacka Kolej Euroregionalna pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Podkarpackiego Władysława Ortyla w/w firma zrealizowała dwa przejazdy promocyjne do Medzilaborec i Krościenka, uruchamiając jednocześnie w dni robocze sierpnia 2017 r. stałe komercyjne (bez dopłat) połączenie kolejowe relacji Łupków – Sanok (2 pary) oraz Sanok – Zagórz (4 pary), z których w ciągu 25 dni kursowania skorzystało blisko 2200 pasażerów, co daje średnią ok. 90 pasażerów dziennie.
Niestety z chwilą zakończenia tego udanego kolejowego eksperymentu mieszkańcy południowej części powiatu sanockiego znów zaczęli doświadczać zjawiska wykluczenia komunikacyjnego. Jednym z jego symptomów, jest fakt, iż w weekendy, w rejon Gminy Komańcza nie docierają żadne środki komunikacji publicznej. Dla mieszkańców Bieszczadów kolejowym oknem na świat jest Jasło, do którego oprócz połączeń PKP Intercity dociera cieszący się ogromną popularnością weekendowy pociąg z Krakowa obsługiwany przez Koleje Małopolskie. W trakcie jego inauguracji w dn. 1 października 2017 r. z ust podkarpackich parlamentarzystów padły zapewnienia o konieczności podjęcia pilnych działań na rzecz kolejowego skomunikowania Jasła z Bieszczadami. Gorącym orędownikiem osiągnięcia tego celu jest radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego Wojciech Zając, który konsekwentnie podejmuje problematykę dostępności komunikacyjnej Bieszczadów m.in. na forum Komisji Karpackiej Sejmiku Województwa Podkarpackiego.
Liczne spotkania w sprawie kontynuacji projektu Karpackiej Kolei Euroregionalnej, jak do tej pory nie przyniosły przełomu. Osiągnięcie kompromisu rozbija się o kwestię partycypacji finansowej lokalnych samorządów. Oczekiwany w tym względzie przez Urząd Marszałkowski poziom współfinansowania w wielkości 50% kosztów jest dyskusyjny w kontekście dbałości o zrównoważony rozwój naszego województwa. Aktualnie żaden z podkarpackich samorządów, do których docierają połączenia kolejowe nie partycypuje w ich kosztach. Argument ten pojawia się w piśmie Jerzego Zuby skierowanym do Marszałka Województwa Podkarpackiego Władysława Ortyla na okoliczność podjęcia wspomnianej na wstępie uchwały Rady Powiatu Sanockiego tworzącej ramy formalno – prawne i finansowe niezbędne do objęcia przez Powiat Sanocki roli organizatora kolejowych przewozów pasażerskich.
Intencje samorządowców Powiatu Sanockiego w tej mierze na obecnym etapie potwierdza stosowne ogłoszenie z dn. 03.01.2018 opublikowane na BIP Powiatu Sanockiego oraz apel Starosty Sanockiego Romana Koniecznego, w którym czytamy, m.in.: (...) - Bez radykalnej poprawy dostępności komunikacyjnej południowej części Podkarpacia nie sposób mówić o zrównoważonym rozwoju naszego województwa. Dlatego działając na podstawie przywołanej tu uchwały Rady Powiatu Sanockiego apeluję do wszystkich samorządów zlokalizowanych wzdłuż linii kolejowych 107 i 108 od Jasła po Krościenko i Łupków o pilne podjęcie analogicznych kroków w oparciu o analizę indywidualnych możliwości budżetowych. Tego rodzaju konkretne i wymierne finansowo działania zwiększają szanse na wypracowanie wspólnie z Urzędem Marszałkowskim rozwiązań skutkujących reaktywacją połączeń kolejowych na terenie południowej części Podkarpacia.
Jedynym operatorem kolejowym, który pomimo trwającego obecnie remontu PLK 106 Jasło – Rzeszów wyraził wolę natychmiastowego świadczenia przewozów pasażerskich w Bieszczadach oferując stawkę w wysokości 13,50 zł/pockm jest firma SKPL Cargo Sp. z o.o. ze Zbierska. Przewoźnik z wielkopolski prowadzi letni ruch turystyczny na kilku trasach w różnych częściach Polski, obsługuje też przez cały rok trasę Pleszewskiej Kolei Lokalnej Pleszew – Pleszew Miasto. SKPL Cargo uzupełniwszy niedawno swój tabor pasażerski o trzy nowoczesne pociągi spalinowe prowadzi bardzo zaawansowane negocjacje z samorządami z Aleksandrowa Kujawskiego i Ciechocinka dotyczące wznowienia komunikacji na linii nr 245.
Czy samorządowcy z południowej części Podkarpacia wykorzystają okazję do wyjścia z komunikacyjnej izolacji? Gra o kolej w Bieszczadach warta jest przysłowiowej świeczki, gdyż oferta PolRegio po przywróceniu przejezdności pomiędzy Jasłem i Rzeszowem ma się ograniczyć jedynie do weekendowych wakacyjnych kursów Wojaka Szwejka (Rzeszów - Medzilaborce), który po wakacjach zamieni się znów w weekendowego Bieszczadzkiego Żaczka (Rzeszów - Komańcza). Ewentualny sukces projektu Karpackiej Kolei Euroregionalnej na kierunku wschodnim byłby bardzo pożądany w kontekście planowanej na rok 2020 rewitalizacji linii kolejowej nr 108 na odcinku Jasło - Nowy Zagórz. Zapoczątkowane w 2016 r. I Bieszczadzką Siekierezadą Kolejową działania na rzecz reaktywacji zawieszonych w 1994 roku połączeń kolejowych relacji Zagórz - Chyrów (UA) - Przemyśl owocują dziś po stronie ukraińskiej pierwszymi działaniami inwestycyjnymi. Ich finalizacja w Polsce i na Ukrainie pozwoliłaby zyskać Bieszczadom alternatywny szlak kolejowy w kierunku do Rzeszowa. Kolejna odsłona samorządowych konsultacji w sprawie dalszych losów Karpackiej Kolei Euroregionalnej planowana jest w drugiej połowie stycznia br. Do tematu powrócimy wkrótce.
Fot. arch. KochamKolej.pl (Stacja Jasło 01.10.2017) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz